Według deklaracji Karoliny Pawliczak, uczelnia nie zostanie zlikwidowana, ale zmieni sferę swojego funkcjonowania. Polityk twierdzi, że konieczna jest reorientacja placówki edukacyjnej na przeszkolenie pracowników służby więziennej. Chodzi tu o dawanie szansy do zdobycia niezbędnych umiejętności dla bezpiecznego wykonywania obowiązków przez sześć tysięcy funkcjonariuszy, którzy obecnie tego potrzebują.
Poczynając od Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej w Warszawie, który istnieje już od niemal siedmiu dekad i był odpowiedzialny za kształcenie personelu tej formacji, uczelnia przechodziła serię transformacji. Została najpierw przekształcona w Wyższą Szkołę Kryminologii i Penitencjarystyki, a następnie w Szkołę Wyższą Wymiaru Sprawiedliwości, aby ostatecznie przyjąć obecną nazwę Akademia Wymiaru Sprawiedliwości.
Zaledwie kilka dni temu, naukowcy związani z Akademią Wymiaru Sprawiedliwości publicznie wyrazili swoje niezadowolenie z obecnej sytuacji. Twierdzą, że uczelnia jest traktowana jako narzędzie polityczne, co jest niezgodne z jej pierwotnym celem i misją.