Pomoc ze strony rządu staje się niezbędna, gdyż prezydent Kalisza ostrzega, że brak tej wsparcia z budżetu krajowego może przyczynić się do pogłębienia problemów w realizacji obowiązków publicznych miasta. Kinastowski wyraził obawę, że taki stan rzeczy może doprowadzić samorząd miejski do krytycznej sytuacji. Miasto, które zamieszkuje prawie 100 tysięcy mieszkańców, jest w ciężkiej sytuacji.
Krystian Kinastowski, prezydent Kalisza, zwrócił się o pomoc finansową do ministra finansów, Andrzeja Domańskiego. Jego list z prośbą został wysłany zaledwie dwa dni po tym, jak zwyciężył on w pierwszej turze wyborów na kolejną kadencję. Cieszył się dużym poparciem mieszkańców miasta, zdobywając 56,2% głosów – to dwa razy więcej niż jego najbliższy rywal, Piotr Łuszczykiewicz z KO.
Kinastowski wyraził swoje obawy co do przyszłości finansowej miasta Kalisza i prosił ministra o podjęcie działań mających na celu zaradzenie tej sytuacji. W 2024 roku, miasto będzie potrzebowało wsparcia finansowego, które zrekompensuje utracone dochody z udziału w podatku PIT i pomoże pokryć rosnące wydatki bieżące.