W schronisku dla bezdomnych zwierząt doszło do bardzo przykrego wydarzenia. Pies odgryzł kawałek ucha młodej dziewczynie. Ofiarą jest kobieta w wieku 20 lat. W schronisku dla bezdomnych zwierząt doszło do niezwykle przykrego wypadku, w którym ucierpiała jedna z kobiet sprzątających boksy dla psów. Jeden z psów należących do schroniska dla zwierząt w Kaliszu zaatakował dziewczynę w wieku 20 lat. Efektem ataku było odgryzienie kawałka ucha. Kobieta wykonywała prace, ponieważ było to częścią jej wyroku sądowego.
Wcześniej otrzymała jednak stosowne przeszkolenie i zdawała sobie sprawę z tego, że nie powinna wchodzić do boksu dla zwierząt, gdy w środku znajdowały się psy. Kierownik kaliskiego schroniska zwrócił uwagę na to, że zachowywała się niezgodne z tym, co powiedziano jej podczas szkoleń. Kobieta w wieku 20 lat odpracowywała w kaliskim schronisku swój wyrok sądowy w ramach odróbek społecznych. Sprzątała boksy, w których znajdowały się psy. Miała jednak nie wchodzić do środka, jeżeli pies nie opuścił klatki, ponieważ mogłoby go to rozjuszyć. Ostatecznie doszło do tego, że pies zaatakował dziewczynę.
Pies poważnie zranił jej ucho, ponieważ nie stosowała się do zaleceń przełożonych
Nie stosowała się do zaleceń przełożonych i weszła do boksu, w którym znajdował się pies, aby posprzątać wnętrze. Pies zdenerwował się i zaatakował młodą kobietę. Poważnie zranił jej ucho, odgryzając kawałek części ciała. Był to dzień wolny od pracy, dlatego też podczas tego wypadku na terenie schroniska brakowało pracowników biurowych. Przebywały tam jedynie osoby odrabiający prace społeczne i pracownicy gospodarczy. Wszyscy zgodnie potwierdzili, że osoby sprzątające boksy nie mogą wchodzić do wewnątrz. Kobieta nie zastosowała się do zalecenia i doprowadziła do tego wypadku.
Pani, która ucierpiała podczas ataku psa, otrzymała odpowiednie szkolenie BHP, jednak się do niego nie zastosowała. Jeden z pracowników, który znajdował się nieopodal kobiety, potwierdził, że weszła ona do środka boksu, w którym znajdował się pies. Niestety nie zdołał on zareagować. Kobieta została przetransportowana do szpitala przez pracownika. Na miejscu okazało się, że nie wymagała hospitalizacji. Schronisko wystąpiło do kuratorów sądowych z prośbą o to, aby prace porządkowe młodej kobiety zostały wstrzymane.