Kaliscy strażacy pokazali, że mają pazur. Podczas zorganizowanego biegu służb mundurowych wypadli naprawdę nieźle. Jednak jak dokładnie sobie poradzili na tle innych drużyn? Przyjrzyjmy się temu w naszym artykule! Odbył się już piąty ekstremalny bieg służb mundurowych. Brali w nim udział strażacy z Kalisza. Wyzwanie odbywało się dokładnie w niewielkiej miejscowości o nazwie Borowo. Mieści się nieopodal Kalisza. Bieg nie był długi. Był to dystans jedynie sześciu i pół kilometra. Mimo wszystko, żeby bieg ekstremalny drużyny zmagały się ze specjalnymi przeszkodami. Na tych kilku kilometrach nie tylko biegli tyle, ile mieli sił w nogach, ale także unikali różnych przeszkód. W biegu najlepiej poradzili sobie strażacy z komendy państwowej w Kaliszu.
Jak wyglądał ekstremalny bieg, który zaskoczył wysportowanych funkcjonariuszy?
W przedsięwzięciu sportowym brało udział kilka różnych formacji. Mimo wszystko to komenda państwowej straży pożarnej z Kalisza odniosła piorunujące zwycięstwo. Pomimo tego, że inne formacje służb mundurowych pokazały, że nie brakuje im formy, naszym faworytom należą się szczególne brawa. Na starcie zebraliśmy aż stu siedemdziesięciu biegaczy. Po drodze musieli zmierzyć się z niezwykle uciążliwymi przeszkodami. Uczyniły one ten krótki bieg prawdziwym wyzwaniem nawet dla niezwykle wysportowanej jednostki. Strażacy państwowi podczas biegu mierzyli się z podmokłymi terenami, nierównościami gleby, a także pozostawionymi na nich zasiekami. Do tego należy dodać śliską glebę oraz opony. W morderczej przeprawie najlepiej ze wszystkich uczestników poradził sobie Tomasz Jasiński. Bieg ten miał miejsce dokładnie ósmego sierpnia 2021 roku.