Z powodu pandemii koronawirusa rząd zdecydował na zamknięcie galerii handlowych, ale na szczęście po równych trzech tygodniach ich działalność została wznowiona. Od soboty 28 listopada zostały ponownie otwarte centra handlowe, ta informacja ucieszyła nie tylko handlowców, ale również ich klientów.
Wszyscy spodziewali się tłumów
Po ponownym wznowieniu działan galerii handlowych, dużo osób udało się na zakupy stacjonarne. Centra handlowe zostały otwarte w okresie największych promocji, na tzw. Black Week, lecz ze względu na ograniczenia związane z epidemią, klientów było zdecydowanie mniej w porównaniu do zeszłego roku. Tylko przed niektórymi sklepami ustawiały się kolejki, ponieważ ilość osób przebywająca na danej powierzchni była ograniczona. Wiele sklepów nie potrzebowało nawet dodatkowej osoby do pilnowania, gdyż znajdowały się w nim pojedyncze osoby. Taka sama sytuacja miała miejsce w największej galerii Amber w Kaliszu, gdzie ilość odwiedzających była umiarkowana.
Cenowe okazje
Klienci wszystkich sklepów cały rok z niecierpliwością czekali na tzw. Black Friday, który wyróżnia się niesamowitymi promocjami, zniżkami. Jest to święto dla miłośników zakupów i łowców cenowych okazji. Niestety w tym roku z powodu epidemii mógł się on odbyć tylko i wyłącznie online. Jak się okazało, rząd zdecydował się na otwarcie galerii handlowych, dzień po czarnym piątku. W tym dniu w większości sklepach znajdujących się na terenie centrum handlowego również obowiązywały zniżki, z okazji Black Week. Zostały one w wielu sklepach przedłużone aż do poniedziałku, który nosi nazwę Cyber Monday. Choć bardzo duża ilość osób zdecydowała się na zakupy online, to znajdą się też tacy klienci, którzy wolą tradycyjne zakupy i właśnie w tych dniach mieli możliwość udać się na łowienie cenowych okazji.